Emma

Kasia.

„Emma” to świetnie napisana powieść o miłości, klasyczny romans rozgrywający się w scenerii XIX-wiecznej Anglii. I w zasadzie taka rekomendacja powinna wystarczyć, aby sięgnąć po tę książkę z prawdziwą przyjemnością. Powieść Jane Austen ma jednak głębszy wymiar - dostarcza nie tylko wzruszeń, ale także materiału do przemyśleń nad naturą ludzką. Warto ją również przeczytać jako szczególny zapis kobiecych oczekiwań w stosunku do mężczyzn. Wiele tu wypowiadanych wprost i nieco bardziej ukrytych przyczynków do portretu męskiego ideału. Czy tak bardzo zmienił się on w ciągu tych niemal dwustu lat, jakie upłynęły od wydania "Emmy"?

Kasia.

Znowu post pod postem Smile

(z premedytacją to robię, bo chcę rozruszać forum Jane Austen). Akurat Emma najmniej ze wszystkich powieści Jane Austen mi się podobała, dodatkowo Gwyneth Paltrow w roli Emmy mnie wyjątkowo drażni Smile

kaffa

Chyba muszę się zgodzić. Emma to jedyna książka Austen, która w trakcie czytania mnie męczyła. Te długie monologi i dialogi, były zdecydowanie za długie. Ja wiem, że w ówczesnych czasach pewnie tak się mówiło, ale w tej książce jest tego zdecydowanie za dużo. Mam wrażenie, że cała książka składa się właśnie z rozmów gł. bohaterów. To właściwie jedna książka, którą przeczytałam tylko raz - i obawiam się, że ostatni Sad

.
A Paltrow ... hmm... chyba również mam podobne zdanie.

Kasia.

Pod względem urody Gwyneth jest śliczna oczywiście, ale jako Emma kompletnie nieudana, moim zdaniem. A poza tym naciągany akcent brytyjski bardziej mi sie podoba w wykonaniu Renee Zelweger niż Gwyneth.

Sokka

Widziałam i powiem tyle klęska Rolling Eyes

Lady_N

czytałam dawno temu i zbytnio już nie pamietam, ale chyba mi się podobała Wink

lawa

Ta książka Jane Austen średnio się się podoba.