Duma i uprzedzenie

Kasia.

Na początku zeszłego stulecia niezbyt zamożny ojciec pięciu córek nader często musiał zadawać sobie pytanie: kiedyż to w sąsiedztwie pojawi się jakiś odpowiedni kawaler? A kiedy już się pojawił, następowały dalsze perypetie, które Jane Austen z upodobaniem opisywała.

Duma i uprzedzenie uważana jest za arcydzieło w dorobku tej angielskiej pisarki, głównie dzięki zabawnym, zgoła dickensowskim opisom postaci głupich i niesympatycznych. Znajdujemy tu także melancholijną refleksję nad władzą pieniądza i znaczeniem pozycji społecznej, decydujących o życiu młodej panny; a przede wszystkim znakomity, powściągliwy styl, doskonale oddający harmonię opisywanego świata...

Duma i uprzedzenie była przebojem literackim wiosny 1813 r. Historia Elizabeth Bennet i pana Darcy'ego to historia przezwyciężania dumy i uprzedzeń obojga bohaterów, ich dojrzewania do porozumienia i szczerej miłości. Pisarka podważa w powieści wiarę w miłość od pierwszego wejrzenia i ostrzega tych, którzy w takową uwierzą. Ostrzega też przed konsekwencjami przyjęcia "prawdy od pierwszego wejrzenia", uznania czegoś od razu, bez poznania uczuć i motywów osądzanego. W Dumie i uprzedzeniu niemal każdy z bohaterów pochopnie ocenia innych, by stopniowo zmieniać o nich zdanie, gdyż dopiero z czasem ujawniają się prawdziwe intencje i zarówno dobre, jak i złe cechy charakteru. Elizabeth była ulubioną bohaterką Jane Austen, która pisała do siostry, że nie zniosłaby, gdyby ktoś nie polubił tej postaci. Wolno przypuszczać, że obdarzyła ją wieloma własnymi rysami...

Lady_N

po obejrzeniu filmu sięgnełam po ksiązkę, ale przyznam, ze jakoś mnie nei zachwyciła...

Aga

Moja ukochana książka, jak dla mnie arcydzieło, naprawdę Razz

Temat banalny, ale dla mnie jest on tylko pretekstem do bawienia się językiem. Pełno humoru, dowcipnych uwag pod adresem natury człowieka. Uwielbiam Lizzy, uwielbiam Darc'ego, jak nawet mimo ze można odczuć, że naprawdę lubi te postacie, to czasami z nich kpi, jak czytam ich dialogi, choćby o kobietach podczas choroby Jane. A już wyznanie Darcego i spotkanie w Pemberly... Very Happy

to mój miodzik. zaczytam ją z pięć razy, cal czas coś nowego odnajduję i chyba wiem czemu Jane uważają za skarb narodowy.
Mam odwrotnie niż Bluebelle.

Film mi się totalnie nie podobał, a tego aktora za grę skazałabym na galery Evil or Very Mad

między bohaterami mniej było tej chemii i dobrze ukrywanej złości i fascynacji niż w telciach z Iran Castillo Evil or Very Mad

takie tanie romansidło zrobili, nie dziwię si, że krytyka zjechała.
Ale za to polecam serial Duma i Uprzeczenie Razz

, zresztą od niego zaczęła się wielka kariera Colina Firtha. Widać jak Anglicy podeszli do sprawy, ze kochają tą książkę i rozumieją tą zabawę. Znalazłam nawet na allegro odcinki z serialem w oryginale, ale kurcze dość drogie

kaffa

Ha. To moja ulubiona książka od chyba 8 lat Cool

. Serio. Przeczytałam ją po raz pierwszy jakoś w gimnazjum i strasznie mnie zauroczyła. Ale taka fascynacja tą książką przyszła później, jak przeczytałam jak po raz drugi. Teraz właściwie znam ją na pamięć. Uwielbiam Lizzy - zawsze była moim wzorem Cool

.
Ta książka to chyba jedna z niewielu rzeczy w moim przypadku wobec których nie potrafię nawet obiektywnie spojrzeć. I powiedzieć czy coś mi się nie podoba. Bo na dobrą sprawę wszystko mi się podoba. Historia - nie obchodzi mnie, ze banalna, bohaterów - i to wszystkich, i poczucie humoru Austen Smile

. Kocham tą książkę Smile

.

Co do ekranizacji: to absolutnie zgadzam się z Agą, film jak dla mnie kiepski. Pomijam aktora, który wyglądał jakby miał się rozpłakać. Sama atmosfera w filmie mnie nie przekonuje Rolling Eyes

. A serial z Colinem to jak dla mnie majstersztyk Very Happy

. Duży w tym fakt, że to serial, więc mogli z większą dokładnością opisać historię. Uwielbiam widoki w tym serialu. To jest Anglia w jakiej sama chętnie bym zamieszkała Smile

.
Firth to idealny pan Darcy Very Happy

.

DiU zdecydowanie poprawia mi humor, i książka i serial Smile

.

A widziałyście wersję bollywoodzką ?? Wink

.

Kasia.

Kasia.

Przepraszam za posta pod postem Smile

Polecam obejrzenie filmu "Lost in Austen" nie jest to co prawda film na miarę serialu BBC "Duma i Uprzedzenie", ani też dzieło sztuli filmowej. Ale jest całkiem zabawny Smile

Dodam tylko, że pojawienie się niejakiej Amandy Price w domu Państwa Bennet wprowadzi w ich życie chaos Smile

kaffa

No właśnie słyszałam o tym filmie, ale nie miałam okazji go obejrzeć. Chyba książka jest - tylko nie wiem czy film powstał na jej podstawie, czy książka na podstawie filmu Cool

.

Kasia.

Szczerze mówiąc nie wiem Smile

Ja widziałam film Smile

Aga

Sorry Bluebelle Embarassed

ale dopiero teraz zauważyłam że to Natii napisała, ze jej książka nie bardzo podobała się. Embarassed

Przepraszam, pomyliłam was.

Kasia.

A nie ma sprawy Smile

Aga
Ja sie zastanawiałam co ja takiego napisałam Smile

Sokka

Widziałam film książki nie czytałam, a po tym co zobaczyłam nie mam również takiego zamiaru.

Lady_N

a ostatnio przeczytałam po angielsku streszczenie xD i mi sie bardzo podobało Smile

Kasia.

Do czytania książek Jane Austen nie mam zamiaru namawiać, każdy czyta to co lubi Smile

W życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby po obejrzeniu filmu, zrezygnować z przeczytania książki Smile

Mam usmiech na twarzy Smile

To chyba z wrażenia Smile

lawa

Jedna z moich ulubionych książek Smile

Ekranizacja już nie przypadła mi tak do gustu.