 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kala
Chasing The Sun.

Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 37984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: śląsk.
|
Wysłany: Pią 11:33, 17 Kwi 2009 Temat postu: Harry Potter i zakon Feniksa |
|
|
Harry Potter i zakon Feniksa
Podczas wakacji Harry'ego i Dudleya atakują dementorzy. Potter używa wobec nich zaklęcia Patronusa, przez co prawie zostaje wyrzucony ze szkoły. Następnej nocy do domu Dursleyów przylatują członkowie Zakonu Feniksa, tajnej organizacji walczącej z Voldemortem, i zabierają Harry'ego do domu Syriusza. Ministerstwo Magii zaprzecza powrotowi Czarnego Pana, więc Zakon musi działać na dwa fronty. Harry, Ron i Hermiona odkrywają, iż Voldemort poszukuje tajemniczej "broni", która miałaby mu pomóc w zabiciu chłopca. Rozpoczyna się nowy rok w Hogwarcie, nowym nauczycielem obrony przed czarną magią zostaje Dolores Umbridge, starszy podsekretarz ministra Knota. Na lekcjach, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa, uczy ona wyłącznie teorii. Harry organizuje ruch oporu, zakładając Gwardię Dumbledore'a, której członkowie pod jego okiem samodzielnie uczą się zaklęć obronnych. Harry zauważa jednak, iż stosunek dyrektora do niego zmienił się. Dumbledore unika jego obecności, a nawet jego spojrzenia. Harry zaczyna także spotykać się z Krukonką, Cho Chang. Od czasu powrotu Lorda Voldemorta bohatera dręczą straszne wizje. Aby je powstrzymać, Dumbledore organizuje Harry'emu lekcje oklumencji z Severusem Snapem. W międzyczasie Umbridge zostaje mianowana Wielkim Inkwizytorem Hogwartu, a po zdemaskowaniu Gwardii Dumbledore'a zostaje dyrektorem szkoły. Podczas zdawania suma z Historii Magii Harry ma wizję o Syriuszu torturowanym w podziemiach Ministerstwa. Wraz z Ronem, Hermioną, Ginny, Nevillem i Luną lecą do Londynu, by go uratować. Na miejscu okazuje się iż była to zasadzka śmierciożerców, którzy ścigają przyjaciół po Departamencie Tajemnic. Harry odkrywa tam przepowiednię dotyczącą jego i Lorda Voldemorta, lecz zostaje ona zniszczona. Po pewnym czasie zjawiają się członkowie Zakonu Feniksa i rozpoczyna się walka ze śmierciożercami. Syriusz ginie z rąk Bellatriks Lestrange. Harry, ścigając ją, natrafia na Voldemorta, lecz zjawia się Dumbledore i ratuje chłopca. Voldemort ucieka, lecz całe ministerstwo dowiaduje się o jego powrocie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kasia.
Impossible Girl
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 3730
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Pią 17:48, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Od V tomu rzewnie płakałam nad każdą następną książką. Syriusza uwielbiałam prawie tak samo jak Snape;a Po jego śmierci czułam się tak, jakby ta postać żyła i umarła naprawdę. (Ja tak mam, że przeżywam historie książkowe, a czasem filmowe np. The Shadow in the North, kiedy zginął Fred )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bubbleboom
Fairytales in my mind.

Dołączył: 12 Lut 2009
Posty: 4298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 65 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bikini Dolne
|
Wysłany: Nie 10:48, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Część jest na prawdę super, dużo w niej emocji. Chociaż książka już od początku grała mi na nerwach, ponieważ Harry miał dziwne humorki, no ,ale potem jakoś był weselszy. Przyrzekam sobie, że już nigdy nie wrócę do tej części, a to dlatego, że płakałam przy niej jak krokodyl A zwłaszcza przy jego wspomnieniu:"Syriusz zdawał się być miliony mil stąd nawet jeśli jakaś cząstka Harry'ego wciąż wierzyła, że jeśli tylko odciągnie zasłonę, odnajdzie tam Syriusza, który na niego spojrzy, który go powita - być może - wybuchnie śmiechem przypominającym szczęknięcie psa" Dobrze, że jeszcze zostali mu inni członkowie Zakonu. A Snape'a coraz to bardziej zaczynam lubić. Luna Lovegood już przy pierwszym spotkaniu stała się moja ulubienicą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Emmi.
Never let me go

Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 3981
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Nie 20:07, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kolejna moja ulubiona Film nie równa się z książką. Tam zabrakło tyle ważnych wątków, że głowa boli. Pobeczałam się oczywiście przy śmierci Blacka, czego się nie spodziewałam, bo nigdy do moich ulubieńców nie należał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|