Pretty Little Liars
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 34, 35, 36 Następny

Sylwia

powiem Wam ze ja tez zaczynam w to wierzyc i nawet w jakis sposob bym chciala zeby Aria byla A.
tylko juz kiedys, byla o tym mowa, scenarzysci czy ktos tam powiedzieli ze zadna z dziewczyn nie jest A.

Lady_N

Zwłaszcza że w sumie ona jako jedyna faktycznie nie była przez A znacząco prześladowana....
Ale dlaczego robiłaby to swoim kumpelom?

Sylwia

jesli scenarzysci znajda dobry powod to ja nie mam nic przeciwko Cool

Pey

Ja czekam aż A przerzuci się na Arię, bo to naprawdę staje się męczące, że ona jako jedyna jest nietykalna.

Nie sądzę, żeby któraś z dziewczyn była A.
Denerwuje mnie w tym serialu, to że nagle urywaja wątki a później jak gdyby nigdy nic do nich wracają. Np taki Jason, pojawia się i za chwilę znika... To niech on albo będzie częściej albo w ogóle. Teraz znowu nagle Noel wrócił. Mike to już w ogóle... Mogliby to usystematyzować trochę.

Lady_N

Widziałyście to?

Lady_N

Kto oglądał halloweenowy odcinek?

Caroline.

Ja oglądałam i jak nie ograniałam teraz nie ogarniam jeszcze bardziej Mad

Pey

ja też oglądałam i też nie ogarniam Laughing

człowiek chyba jest za głupi na te seriale Wink

Lady_N

Ja mam to samo... To jest tak zakręcone że szok.
Śmierć Garreta, ciało na środku imprezy, "duch dziewczynki" z zeszłego sezonu, Ojciec Arii i Ali? ALi pogrzebana zywcem?
WTF Shocked

Pey

Może gdyby w PLL było choć trochę realizmu łatwiej byłoby nam to zrozumieć Wink

Caroline.

Natuś ja nadal wychodzę z założenia,że Ali jednak żyje.

Lady_N

Teraz to wszytsko jest możliwe.
Ja myślałam że teoria o Arii jest całkiem prawdopodobna, ale etraz juz raczej nie. Ten serial jest... OMG.
Ezra?
Jak Mona wymka się z psychiatryka? Jak A ją tam odwiedza?
mona była tym fałszywym Calebem, nie? A A tym pajacem z tipsami, nie?
Lucas tez na chwilę zniknął....

ja już sama nie wiem....

Kasia.

Ja się może nie znam ale jak dla mnie teoria o Arii jest jeszcze bardziej prawdopodobna niż była wcześniej. To, że leżała w skrzyni z trupem Garetta, to akurat mogło być celowa dla odsunięcia od siebie podejrzeń. No bo czy dziewczyny mogłyby podejrzewać Arię, która przeżyła taki koszmar?? Raczej nie Smile

To oczywiście moja teoria, oparta na tym, że jest najczęściej wykorzystywany wątek w większości seriali kryminalnych Smile

Ale mogę się mylić, a Garetta jest mi żal, ja go lubiłam mimo wszystko Sad

Duch dziewczynki to w ogóle jakiś kosmos.

Ale odcinek mi się podobał mimo wszystko Smile

Impreza halloweenowa rewelacyjna.

Aaa następna sprawa ta laska od Emily, jakoś tak za bardzo zareagowała ratując Spencer, w sensie jak ten przebieraniec podduszał S, to było to w tym w głębieniu przy wc, czyli ta laska Emily idąc korytarzem nie bardzo to mogła widzieć, a jednak bardzo zdecydowanie zareagowała, praktycznie wbiegła tam. Normalnie gdyby wpadła na Spencer i napastnika przypadkiem, to byłaby choć trochę zaskoczona, może nawet zapytałaby "co się tutaj dzieje?". No nie wiem, za dużo czytam powieści kryminalny i za dużo takich seriali oglądam, ale takie mam przemyślenia nt. odcinka Smile

Pey

Też się zdziwiłam że Paige przypadkiem uratowała Spencer. No i dla mnie to nie było przypadek. Ona ma coś wspólnego z A, tak myślę.
Aha i mam wrażenie, że Spencer robi się coraz mniej inteligentna..
Ezra też pojawił się jak zwykle po wszystkim.. Zrobił swoje i mógł dalej udawać fantastycznego faceta Arii?

Kasia.

Czasem w takich emocjach myślenie się wyłącza, ale faktem jest że Spencer mogła wysłuchać Garreta do końca, poza tym dziewczyny zawsze maja przy sobie telefony, więc mogła też nagrać Garreta, choćby po to żeby pokazać to nagranie dziewczynom. Ale emocje robią swoje i rzadko kiedy myśli się logicznie i rozsądnie w takich momentach, ale zgodzę się z tym że Spencer, ostatnio zrobiła się taka naiwna (to nie jest ta Spencer, z pierwszych dwóch sezonów).

A w tej scenie, w której Arii ktoś wrzucił tabletkę do drinka, jak Aria mogła tego nie zauważyć skoro patrzyła w okno, światło było przyciemnione więc powinna to widzieć w szybie?

Odcinek dobry, ale moim zdaniem za dużo błędów logicznych.

Występ Adama Lamberta bardzo mi się podobał Smile

Może na koniec się dowiemy, że to on był A haha Smile