Moje ? Nie, nasze opowiadanie
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny

Moniaa

Aha

Jednak panów to nie zniechęciło i postanowili działać.

Sokka

Ja nie mówiłam, że to ma być normalne

A nóż widelec ten homoseksualizm okaże się tylko zagraniem ze strony pań.

Moniaa

Po Tobie to akurat normalności sie spodziewać nie można

Eustachy postanowił że czas się o tym przekonać. Wieczorem udał się do pięknej nieznajomej.

Sokka

Foch

Jednak klacz była dla niego bardzo niemiła.

Moniaa

Za co ?

Jednak klaczą zajął się Atax, a Eustachy mógł zbliżyć się do kobiety.

Sokka

Ja normalna jestem.

Która nie była zadowolona z tego faktu i na przywitanie rzuciła mu tylko zimne:
-Spadaj.

Moniaa

Ta a ja mądra

Chłopak widząc jej gniewny wzrok wycofał się. Gdy już miał wsiadać na konia poczuł czyjąś dłoń... (tylko mi nie pisz że klaczy).

Sokka

I wszystko jasne

Ej no ale to co ja mam napisać

Była to dłoń starszego mężczyzny, jak się później okazało koniuszy opiekującego się końmi w stadninie ojca Margarity.

Moniaa

Ta jak słoneczko

Mężczyzna chciał dowiedzieć się czegoś o młodym i przystojnym mężczyźnie. Jak się okazało On ten udzielił mu kilku cennych rad.

Sokka

Uśmiechnięty i zadowolony z otrzymanych informacji Eustachy udał się wraz ze swym wiernym kompanem na spoczynek.

Moniaa

Jednak w nocy nie mógł długo zasnąć. Cały czas myślał o starszym mężczyźnie który bardzo mu się spodobał.

Sokka

Sam nie wiedział co z tym faktem ma zrobić. Usiadł na łóżku i schował głowę w dłoniach, rozmyślając o szczerbatym starcu.

Moniaa

No co

Nie wiedział dlaczego ale starzec bardzo go pociągał. Ale co zrobić z dziewczyną która również bardzo mu się podobała.

Sokka

Eustachy znalazł się w podbramkowej sytuacji, kogo wybrać piękną karlicę czy szczerbatego Howarda.

Moniaa

Biedaczek zmęczony rozmyślaniem zasnął nad ranem i miał cudowny sen. On, Margarita i Howard w stajni...